SAGA Egmont
Zaczarowany Zamek 1 - Czarna Magia
tytuł oryginału Det fortryllede slot 1 - Sort magi
przełożyła Agnieszka Sivertsen
Copyright © 2008, 2018 Peter Gotthardt i SAGA
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788711869994
1. Wydanie w formie e-booka, 2018
Format: EPUB 2.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą SAGA oraz autora.
SAGA Books, spółka wydawnictwa Egmont
Czarna magia
Książki z tej serii są łatwe do czytania i mają niski indeks czytelności.
Zaczarowany Zamek
Czarna Magia
Peter Gotthardt
Jan Solheim
Tłumaczyła Agnieszka Sivertsen
Cześć! Nazywam się Ania, ale moi przyjaciele mówią na mnie Nutka, lub Smutka, jeśli się na mnie gniewają. Interesuję się muzyką, śpiewem i tańcem.
Hej! Wszyscy nazywają mnie Grzywa, ale tak naprawdę mam na imię Siri. Kocham wszystkie zwierzęta, a moim największym marzeniem jest posiadanie konia.
Serwus! Jestem Karolina, dla znajomych – Patyk. Uwielbiam oglądać filmy i czytać książki. W naszej paczce dbam o to, żebyśmy nie wpadły w zbyt duże tarapaty. To ja opowiem wam o naszych przygodach. W miasteczku, w którym mieszkamy znajduje się stary dom, nazywany Zamkiem. To tajemnicze miejsce, w którym dzieją się niestworzone rzeczy.
Jestem ciekawa jak Zamek wygląda w środku – rzuciła Nutka.
Pewnie jest tam brudno, pełno kurzu i pająków – powiedziałam.
Może na suficie wisi żyrandol, a na ścianach złote lustra - ożywiła się Grzywa – W końcu ludzie nazywają to miejsce Zamkiem, co nie?
Zatrzymałyśmy się przed ogromnym domem przy ulicy Królowej Dagmary. Przechodzimy obok niego każdego dnia, wracając ze szkoły. Naprawdę wyglądał jak Zamek. Miał trzy piętra, wiele małych okienek, a drzwi wejściowe przypominały bramę. Bluszcz piął się po jego murach, a na szczycie znajdowała się niewielka wieżyczka z dachem pokrytym patyną.
Dom stał pusty już od wielu lat. Myślę, że taki dom musi czuć się nieszczęśliwy, że nikt w nim nie mieszka. Uczucie zimna i wilgoci, brak ludzkich głosów i zapachu świeżo upieczonego chleba. Niektórzy mówią, że w opuszczonych domach straszy. Wcale się temu nie dziwię.
Mogłybyśmy wejść do środka i się rozejrzeć – zaproponowała Nutka.
Nie… Przecież nam nie wolno – powiedziałam szybko – na drzwiach jest napisane „Wstęp wzbroniony”.
Nie miałam najmniejszej ochoty zaryzykować wejścia do tego mrocznego domu.
Chyba się nie boisz, co? – zapytała Grzywa.
Czasami zastanawiam się, czy ta dziewczyna potrafi czytać w myślach.
Ani trochę – skłamałam – ale przecież mamy inne plany. Dzisiaj miałyśmy w mnie w domu zakładać tajny klub. Udało mi się je kupić. Nie macie ochoty zobaczyć jak wyglądają?
Tylko jeśli są ładne – rzuciła Grzywa.
No to na co czekamy? – dodała Nutka – W drogę!
Ruszyłyśmy w stronę mojego domu. Pozostało mi mieć nadzieję, że im się spodobają.
Nasza trójka przyjaźni się od pierwszej klasy. Patyk, Grzywa, Nutka – nawet po naszych przezwiskach słychać, że jesteśmy nierozłączne.