SAGA Egmont
Zaczarowany Zamek 6 - Niewolnik Cesarza
tytuł oryginału Det fortryllede slot 6 - Kejserens slave
przełożyła Agnieszka Sivertsen
Copyright © 2009, 2018 Peter Gotthardt i SAGA
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788711870075
1. Wydanie w formie e-booka, 2018
Format: EPUB 2.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą SAGA oraz autora.
SAGA Books, spółka wydawnictwa Egmont
Cześć! Nazywam się Ania, ale moi przyjaciele mówią na mnie Nutka, lub Smutka, jeśli się na mnie gniewają. Interesuję się muzyką, śpiewem i tańcem.
Hej! Wszyscy nazywają mnie Grzywa, ale tak naprawdę mam na imię Siri. Kocham wszystkie zwierzęta, a moim największym marzeniem jest posiadanie konia.
Serwus! Jestem Karolina, dla znajomych – Patyk. Uwielbiam oglądać filmy i czytać książki. W naszej paczce dbam o to, żebyśmy nie wpadły w zbyt duże tarapaty. To ja opowiem wam o naszych przygodach. W miasteczku, w którym mieszkamy znajduje się stary dom, nazywany Zamkiem. To tajemnicze miejsce, w którym dzieją się niestworzone rzeczy.
Natychmiast bierz się za sprzątanie! – mama stała w drzwiach mojego pokoju i była bardzo niezadowolona – Wiele godzin temu mówiłam ci, żebyś posprzątała swój pokój! Obiecałaś, że to zrobisz! Już czarty raz cię o to proszę!
Ale… - wymamrotałam.
Przecież zamierzałam posprzątać, ale najpierw chciałam zerknąć do książki, którą pożyczyłam. Była tak wciągająca, że po prostu nie byłam wstanie jej odłożyć.
Żadnych ale – powiedziała mama – Idę teraz do miasta i gdy wrócę ma tu być błysk! Żarty się skończyły!
Gdy wyszła, z ogromnym żalem odłożyłam książkę i wzięłam się do pracy. Gdy mówi, że „żarty się skończyły” to znaczy, że naprawdę nie jest jej do śmiechu.
Jestem w tym domu tylko niewolnicą – mruknęłam.
Chwilę później przyszły do mnie dziewczyny.
Hej, Patyk! Co robisz? – zapytała Grzywa.
Mama kazała mi posprzątać – westchnęłam – Jest jak bicz nad niewolnikiem.
Ma rację. Masz tu ogromny bałagan – rzuciła Nutka.
Wielkie dzięki! – powiedziałam.
Przecież możemy ci pomóc – zaproponowała Grzywa.
Tak też zrobiły. Super jest mieć takie przyjaciółki!
Teraz sprzątanie wydawało się tak interesujące jak zabawa! Skończyłyśmy w mgnieniu oka.
To co teraz robimy? – zapytała Grzywa.
Należy nam się nagroda – stwierdziłam - Co powiecie na lody?
Wolę kolejną zamkową przygodę – powiedziała Grzywa.
A ja mam jeszcze lepszy pomysł – zaśmiała się Nutka – Pójdziemy na zamek, a lody kupimy po drodze!
Zgoda! – zawołałyśmy.
Najpierw poszłyśmy do „Lodowej Groty”. To miejsce, w którym pieką własne rożki. Mają też dwadzieścia różnych smaków lodów do do wyboru.
Wiecie na co mam ochotę? – powiedziała Nutka, gdy już szłyśmy z rożkami w dłoniach.
Na kolejnego loda? – zapytała Grzywa.
Przestań! Aż mnie zemdliło! – jęknęłam.